Czy rekrutację da się policzyć? I czy można policzyć coś więcej, niż tylko liczbę kandydatów w rekrutacji i liczbę zatrudnionych? Oczywiście, że można – a nawet trzeba!
“Ucz się na błędach” – to zdanie każdy z nas zna i słyszy od dzieciństwa, ale rzadko stosuje je w życiu i biznesie. To błąd! Naprawdę warto usiąść i – szczególnie po nie do końca udanym projekcie – zastanowić się:
- Jakie błędy popełniłam?
- Czego nie przewidziałam?
- Jak mogłam lepiej wykorzystać posiadane zasoby?
- Jak mogłam uzyskać lepszy efekt tym samym nakładem pracy i/lub pieniędzy?
- Które założenia warto zmienić przy kolejnych, podobnych projektach?
Co i jak można mierzyć?
Mierzyć można praktycznie wszystko. W tym artykule znajdziesz informację, jak policzyć konwersję (CR – conversion rate) i jakie wnioski możesz z tego wskaźnika wyciągnąć.
Jakie dane będą Ci potrzebne?
- liczba kandydatów w procesie
- liczba kandydatów zatrudnionych
- liczba kandydatów odrzuconych
- liczba kandydatów oczekujących
- liczba kandydatów w trakcie procesu (na poszczególnych etapach)
Czas przygotowania: 15 min
Na podstawie tych danych możesz łatwo policzyć:
- konwersję ogółem – dzieląc liczbę kandydatów na ostatnim etapie przez liczbę kandydatów na pierwszym etapie. Na wskazanym przykładzie widać, że:
- 12,5 % kandydatów zostało zatrudnionych;
- 37,5% kandydatów zostało odrzuconych/zrezygnowało;
- 6,25% kandydatów jest na liście rezerwowej;
- 62,5% kandydatów jest jeszcze aktywnych w procesie.
Wniosek? Procent zatrudnionych wskazuje na skuteczność procesu. Im niższy, tym gorzej. Dlaczego? Załóżmy, że w jednym procesie zatrudniłeś 1 z 10, a w drugim – 1 z 50 kandydatów. W pierwszym przypadku konwersja to 10%, w drugim zaś – 2%. Efekt ten sam, czyli jeden zatrudniony kandydat. Tylko aby pozyskać 50 kandydatów musiałeś prawdopodobnie mieć:
- 5 razy większy budżet,
- poświęcić 5 razy więcej czasu na analizę spływających aplikacji, telefony do kandydatów, spotkania z nimi etc.,
- poświęcić 5 razy więcej czasu na feedback.
- konwersję między etapami – czyli ile % kandydatów przechodziło z jednego etapu na drugi. Dlaczego jest to ważne? Ten wskaźnik pozwala Ci łatwo i ze stuprocentową pewnością stwierdzić, po którym etapie najwięcej kandydatów rezygnuje bądź jest odrzucanych z procesu.
Wniosek? Niski procent konwersji na danym etapie oznacza, że po danym etapie największa liczba kandydatów nie kontynuowała procesu. Możesz bardzo łatwo znaleźć “czarną dziurę” lub – nawiązując do terminologii sprzedażowej – “wąskie gardło” procesu, czyli moment, w którym znika z niego najwięcej kandydatów:
- Jeśli jest to pierwszy etap, to warto przyjrzeć się ogłoszeniu. Być może jest źle sformułowane, enigmatyczne, zbyt ogólne lub za krótkie, skoro aplikują na nie kompletnie niedopasowani kandydaci, odrzucani zaraz po aplikacji.
- Jeśli dzieje się to po rozmowie w biurze, to bardzo możliwe, że kuleje candidate experience – po spotkaniu, poznaniu zespołu i ogólnej atmosfery kandydaci dochodzą do wniosku, że nie będą się u Ciebie czuli dobrze. Może warto zadbać o dobrą kawę i salę, w której można swobodnie porozmawiać, zamiast zapraszać kandydata na pufę na korytarzu?
- Jeśli jest to etap, w którym kandydaci otrzymują konkretną ofertę finansową, to najwidoczniej oferta jest nierynkowa lub niedopasowana do wymagań na dane stanowisko.
Na każdym etapie procesu warto też zestawić te dane w formie lejka konwersji, tak jak sales managerowie robią to dla sprzedaży. Dane te przedstawione w formie graficznej często są bardziej czytelne, niż same liczby:
Masz jakieś pytania odnośnie Traffita? Zadaj je nam na czacie widocznym w prawym dolnym rogu ekranu – chętnie odpowiemy!